Obudziłam się rano z lekkim bólem. Co mnie bolało? Wszystko. Ale na moich ustach pojawił się uśmiech po wspomnieniach z wczorajszej nocy. Teraz Nialler leży obok mnie. Jak on słodko wygląda jak śpi. Seksi. Nareszcie mam kogoś, komu na mnie zależy. Już nie jestem tą samą sponiewieraną dziewczynką. Zajebiste uczucie. Pocałowałam delikatnie Horanka. Starałam się go nie obudzić, ale niestety. Po chwili niebieskie tęczówki wpatrywały się we mnie.
-Dzień Dobry księżniczko. - powiedział zaspanym głosem. Uśmiechnęłam się i delikatnie przeczesałam ręką jego rozczochrane włosy.
-Dzień Dobry. - odpowiedziałam również zaspanym głosem.
-Jak się spało? - zapytał niebieskooki. Jaki on słodki.
-Z Tobą? Cudownie. Dziękuję Ci za wczorajszą noc. - powiedziałam z uśmiechem i świadomością, że nadal jestem naga.
-To ja Ci dziękuję. - powiedział blondyn i złożył na moich ustach pocałunek. Nigdy nie myślałam, że mój pierwszy raz będzie taki cudowny. -Głodna? - a ten jak zawsze o jedzeniu. Ja pierdolę. Chociaż w sumie to jestem głodna.
-No, jestem. - odpowiedziałam bez zastanowienia się.
-To zaraz pójdziemy na dół do restauracji. - powiedział Horan z uśmiechem. Wow, nigdy nie sądziłam, że będę jeść śniadanie w tak ekskluzywnym i drogim hotelu. No cóż. Wstałam i wraz z moimi ubraniami i kosmetykami udałam się do łazienki. Nicole, trzeba się trochę ogarnąć. Ubrałam się, pomalowałam rzęsy , zaplotłam kłosa na moich włosach a na rękę ubrałam wczorajszy prezent on niebieskookiego. Spojrzałam w lustro. Okey, nie jest najgorzej. Wyszłam z łazienki i ujrzałam Horana. Miał na sobie jeansy, białą podkoszulkę i na niej niezapiętą koszulę w kratę. Włosy jak zawsze zadziornie postawione.
-Idziemy? - zapytał mój chłopak. Nie kurwa czołgamy się.
-Tak, idziemy. - odpowiedziałam. Nialler złapał mnie za rękę i wyszliśmy z pokoju. Szliśmy spokojnie korytarzem aż do szklanej windy, którą zjechaliśmy na parter, bo tam właśnie znajdowała się jadalnia. Przez całą drogę myślałam, co powiem Niall'owi, gdy nadejdzie godzina spotkania z moją siostrą. Może powiem mu, że idę na zakupy? Nie, bo będzie chciał iść ze mną. Nie powiem też, że idę się spotkać z przyjaciółmi, bo ich nie mam. Oczywiście nie licząc Amy. Nie powiem też, że idę odwiedzić ojca, bo my mi nie uwierzył. Wiem. Powiem mu, że idę do lekarza na kontrolę. Dobra, powinno się udać. Zabrzęczał mi telefon w kieszeni. SMS. Niall dziwnie się na mnie popatrzył, ale nic nie powiedział. Wyciągnęłam telefon i przeczytałam wiadomość od....mojej siostry. "Spotkajmy się w kawiarni "SWEET" o 16:30. ~Alex" Spojrzałam na zegarek. 12:30. Jeszcze mam czas. "Ok" odpisałam. Razem z Horankiem usiedliśmy przy stoliku. Chłopak cały czas dziwnie mi się przyglądał.
-Kto do Ciebie napisał? - zapytał . Ja pierdolę, wiedziałam ,że o to zapyta.
-No bo ja dzisiaj idę do lekarza na badania kontrolne i dostałam sms'a z potwierdzeniem, że dzisiaj mam się zjawić o 16:30. - no to pięknie kłamiesz Nicole.
-Aha. Pójdę z Tobą. - powiedział i się uśmiechną. No kurwa. Musi mi uprzykrzać życie?
-Nie trzeba. Wolę iść sama. Rozumiesz, bo ja muszę odwiedzić kilku lekarzy. Ogólne badania. - to pewnie dziwnie zabrzmiało.
-Jak chcesz. - powiedział i sztucznie się uśmiechną. Jest wkurwiony. Na szczęście do naszego stolika podszedł kelner kładąc ciepłe rogaliki, świeże masło, warzywa, wędliny, sałatki i herbatę. Zaczęliśmy jeść. Jedzenie było pyszne. Horan oczywiście zjadł 5 razy więcej niż ja.
-To o której wrócisz? - a myślałam , że ten temat mamy już za sobą.
-Nie wiem dokładnie. Myślę, że gdzieś około 18:30 - 19:00. - tak, kontrole lekarskie są bardzo długie...
-Okey, będę czekać. - powiedział to w taki sposób, że aż mi się płakać zachciało.
-Może uda mi się wrócić wcześniej. - odpowiedziałam z uśmiechem.
-Oby. To co, zbieramy się? - spojrzałam na zegarek. 14:30. Serio? Jemy śniadanie przez 2 godziny?
-Tak, mam jeszcze dwie godziny do wizyty u lekarza. - powiedziałam dalej trzymając się mojej wersji wydarzeń.
-Dobra, to szybko pakujemy rzeczy i jedziemy do domu. - Nialler wziął mnie za rękę i udaliśmy się do pokoju, gdzie spakowaliśmy rzeczy. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócimy do tego hotelu. Blondyn wziął walizkę . Wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w kierunku domu. Myślałam, że w samochodzie będzie panowała cisza, ale ku mojemu zdziwieniu wcale tak nie było. Cały czas rozmawialiśmy i śmieliśmy się. Cieszę się, że mam takiego chłopaka. Trochę źle się czuję, że go okłamałam.Dojechaliśmy. Weszliśmy do domu, przywitaliśmy się, a ja szybko pobiegłam na górę się przebrać. Ubrałam czarne rurki , kawowy sweterek i czarne vansy. Dalej na mojej głowie był kłos a na ręce widniała bransoletka od Horanka. Poprawiłam makijaż i akurat była godzina 16.00. Do kawiarni nie jest tak daleko, więc pół godziny na dojście powinno wystarczyć. Zeszłam na dół. Na kanapie siedziała Amy i Niall. Harrego w ogóle nie było w domu.
-Pa. - powiedziałam i pocałowałam niebieskookiego. Następnie przytuliłam Amy i wyszłam z domu. Gdy wychodziłam usłyszałam tylko "Uważaj na siebie i wracaj szybko". Tak, te słowa wypowiedziane były z ust Niall'a. Szłam sobie chodnikiem z 20 minut aż wreszcie dotarłam do kawiarni z beznadziejną nazwą. Weszłam do środka i ujrzałam swoją siostrę z jakimś facetem. Kurwa.
-Hej Nicole. Chodź do nas. - no świetnie. Nikt mnie nie poinformował o dodatkowym gościu. Nie miałąm wyboru i podeszłam do tego cholernego stolika.
-Cześć. - powiedziałam bez żadnych emocji.
-Nicole, to jest Olivier. Mój chłopak. - zatkało mnie. Ten Olivier? Po co ja tu przychodziłam.
-Witaj Nicole. - powiedział człowiek, któremu nie ufam najbardziej.
-Do rzeczy. Alex, to ty prosiłaś o spotkanie. Czy chcesz ode mnie coś konkretnego? - tak, jestem bezpośrednia. Moja siostra spojrzała na moją bransoletkę.
-Niall Ci to dał? - zapytała.
-Tak. Do rzeczy. - chcę jak najszybciej wrócić do domu. Nie wiem dlaczego zgodziłam się tu przyjść.
-Ja i Olivier chcieliśmy z Tobą porozmawiać. Nie powinnaś się spotykać z Niall'em. To zły człowiek. - ja pierdolę. Ona nie jest moja matką, żeby mówić mi co mam robić.
-Odpierdol się od niego. - wyraziłam się krótko i na temat.
-Nicole posłuchaj. Wszystko co mówi Twoja siostra to prawda. Horan bił ją i gwałcił. Teraz chce się odegrać na Tobie. - powiedział Olivier i wyciągnął telefon z kieszeni. Pokazał mi zdjęcia Alex. Była pobita.To nie może być prawda.
-Nie wystarczy? - Alex wyciągnęła swój telefon i pokazała mi nieciekawy filmik z nią i Niall'em w roli głównej.
-Ja nakręciłem ten filmik telefonem Twojej siostry, żeby mieć dowody. Przejrzyj na oczy dziewczyno!! - powiedział Olivier. Łzy napłynęły mi do oczu. To nie może być prawda.
-Siostrzyczko, on Cię okłamał. Założę się, że nie powiedział Ci też o tym, że kiedyś razem z Harrym brali narkotyki i czym się teraz zajmują. - narkotyki? To nie możliwe.
-Nicole, dołącz do nas. - powiedział Olivier. Po moim trupie. Wyrwałam im telefony i wybiegłam z kawiarni. Jestem ciekawa co Niall mi powie na ten temat. Jak się z tego wytłumaczy. Łzy ciekły mi po policzkach. Biegłam ile sił w nogach, aż w końcu dobiegłam. Otworzyłam drzwi i zastałam Amy i Niall'a siedzących na kanapie. Oglądali jakiś film.
-Możesz mi kurwa wytłumaczyć co to jest?! - krzyknęłam i rzuciłam w niebieskookiego telefonami.
-Nicole, skąd to masz? - zapytał wkurwiony blondyn.
-Od mojej siostry! Długo zamierzałeś mnie okłamywać?! - nie wytrzymam. Normalnie nie wytrzymam.
-Nicole to nie tak. - pierdol, pierdol ja posłucham.
-A jak? I jak wytłumaczysz się z narkotyków?! No proszę kochanie, powiedz mi czym się zajmujesz w pracy?! - wykrzyczałam wszystko. Ja już nie wyrabiam. Nie wiem co mam robić.
-Daj mi wytłumaczyć. - nogi całe mi się trzęsły. Masakra.
-Słucham Panie Horanie. - odpowiedziałam. Miałam nadzieję, że moja siostra i Olivier to wszystko sobie zmyślili, a te zdjęcia i filmik to zwykły fotomontaż. Nie zostało mi nic innego jak wysłuchać wersji Niall'a.
-To co powiedziała i pokazała Ci twoja siostra to prawda. - zamarłam bez ruchu. Cały świat zawalił mi się w kilku sekundach.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cześć kochani <33 Przepraszam, że aż taki krótki, ale pisałam go na telefonie :/ Obiecuję, że następny będzie dłuższy. Dziękuję wam za wszystkie komentarze :D KC :*
Nienawidzę szkoły, prawie na nic nie mam czasu. Gimnazjum to zło. Pierdol szkołę - zostań bloggerem :D Do następnego <33
Nienawidzę szkoły, prawie na nic nie mam czasu. Gimnazjum to zło. Pierdol szkołę - zostań bloggerem :D Do następnego <33
Czytałam info na tt. Uspokoiłaś mnie tym :)
OdpowiedzUsuńOpowiadanie jak zwykle genialne <3 Mam nadzieję, że to nie koniec tego związku :C
Wkurza mnie ta jej siostra !
Czekam na next.
piękny *.*
OdpowiedzUsuńTak dziewczyno...
OdpowiedzUsuńod razu mnie zabij...
zabij mnie na moim własnym fotelu....
boże !!!! jakie to jest wciągające !!
jesteś świetna !!!!!!
czekam na nexxta :)
a ciebie kochana zapraszam na 64 :)
Pozdrawiam
Ej, wiem, że jestem głupia XD Ale wydaje mi się, że Harry potajemnie pracuje z Olivierem ;-; Hahahah głupia ja, wiem! :D
OdpowiedzUsuńJak mi nie dasz następnego rozdziału teraz, to przyjdę do twojego domu i cię do tego zmuszę heheh KC <3<3
OdpowiedzUsuńMasz rację gimnazjum to zło :/
Aha i zmieniłam nazwę bloggera z Caroline Storan na taką jak mam teraz xd
Kocham . <3
OdpowiedzUsuńGenialne jak zawsze <3 Kochammmm
OdpowiedzUsuńRozwaliłaś system tym "Nie kurwa, czołgamy się" :D Cały czas się śmieję ;)
Kisses i czekam na nextttt
~Martha Malikowo- Horanowa
świetny <3 czekam na next ;) iii zgadzam się z tb , gimnazjum too złoo ;)
OdpowiedzUsuńCuuuuuudo! <3 Czekam na następny rozdział! <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam to opowiadanie! Masz rację gimnazjum jest masakryczne. ;/
OdpowiedzUsuńJEJ ...
OdpowiedzUsuń*.*
Serce mi bije jakby miało mi uciec z piersi...
:DDDDDDDD
CUDOWNYYYYY!!!
I zapraszam do mnie :
:DDDD
http://i-anger-pain-hate-and-one-direction.blogspot.com/2013/10/heeeeej-dziobki-co-tam-u-was-ddd-u-mnie.html
Kiedy necxttt :) ?
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać...
zapraszam do mnie na 65 :*
http://one-direction-vs-siatkowka.blogspot.com
Aż mi się zachciało płakać ;c
OdpowiedzUsuńDawaj kolejną część, bo nie wytrzymam :/
Heeeej :DDD
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy rozdział ;DDD
http://i-anger-pain-hate-and-one-direction.blogspot.com/
PS. kocham tego bloga ;DDD
Cuudo rozdział *.* Mam wielką nadzieję,że Nicole z Niallem jakoś to sobie poukładają i dalej będą razem xD Życzę weny i czekam na next <3 <3 Zapraszam do mnie: http://lifee-is-not-a-fairytale.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCudownyyyy ! ♥ I w 100 % się z Tb zgadzam gim to masakraaa! Mam nadzieję ,że znajdziesz trochę czasu i szybko napiszesz kolejny rozdział ♥
OdpowiedzUsuńNiesamowity ! *-* Mam ogromną nadzieję ,że Nicol i Niall sobie wsz. wytłumaczą i bd razem. Czekam niecierpliwie na kolejny ! <33
OdpowiedzUsuńGenialny ! / Miki
OdpowiedzUsuńpierdol,pierdol ja posłucham........ ;D Rozdziały są świetne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBlog ekstra !!!
A ja zapraszam dwie-fikcyjne.blogspot.com